Chciała się spotkać w jednym miejscu i pójść ze mną w drugie by zażyć narkotyki. Powiedziałem jej, że ona niech sobie bierze co tam chce ale poprosiłem o podanie miejsca docelowego a ja tam się zjawie ponieważ jestem na bardzo cieżkim jednoślanie i nie jest to rower. Uwierzcie lub nie ale na tę informacje odpisała mi, że będę go pchał (60 kilogramów pchania przez całą trasę, tak?). Tu warto wspomnieć że BlackBlackk proponowała narkotyki osobie, która prowadzi pojazd co jest już najbardziej wątpliwe moralnie. Gdy jednak spływały do mnie coraz to dziwniejsze wiadomości, odpowiedziałem w końcu, że się zgadzam. I przyjadę w miejsce jakie wybrała, przystanek a z niego pójdziemy pieszo. Wtedy odmówiła spotkania. Wszystko było podszyte naprawde bardzo chamski wiadomościami, wywieraniem presji, czymś na zasadzie "nadskakuj mi bo ja mam wywalone". No i do naszego spotkania nie doszło na które sie umówiliśmy. Zostałem oszukany ale może to i dobrze bo kobieta ta reprezentuje naprawde ogromną patologię.
Komentarze